Dziś kilka słów o obrocie z pleców na brzuch.
Drogi Rodzicu, co musisz o tym wiedzieć?
Obrót w rozwoju dziecka pojawia się do 6 miesiąca.
Co to oznacza?
Maluszek chcąc dostać się do zabawki wykonuje obrót. Taka jest popularna wiedza.
Jaki jest tego efekt?
Dzieci kładzione są do przebierania i przekładają od razu nóżki na bok i … leżą na brzuchu. Wszyscy mówią: WoW, super… jednak warto przyjrzeć się co innego ma znaczenie przy obrocie z pleców na brzuszek.
Zadanie dla Ciebie: Sprawdź, czy twój maluszek obraca się na brzuch do Ciebie jako rodzica... zawołaj go po imieniu i zwróć uwagę, czy rączką będzie chciał Ciebie chwycić np. za włosy lub za nos.
Złota rada dr Joasi: nie ucz dziecka obrotu ..poczekaj. Dzieci obracające się przez nogi i dodatkowo w wieku 3-4 miesięcy bardzo często mają problemy z przekroczeniem rączką linii środkowej ciała i „upadają” na brzuch utrudniając sobie naukę koncentracji.
Druga grupa dzieci to te, które nie czują potrzeby obrotu, dlatego tu także rozwiązaniem nie jest obrót przez nogi, a raczej znalezienie drogi do zainteresowania otoczeniem i znalezienia przyczyny braku motywacji.
Trzecia grupa to dzieci, których rodzice wołają je po imieniu, a one obracają się w drugą stronę. Jest jeszcze kilka innych grup.
Co możesz zrobić jako rodzic dziecka tylko tak rodzicielsko?
Zwracaj uwagę jak najwcześniej na swobodny obrót głowy w prawo i w lewo motywując dziecko poprzez nawiązywanie kontaktu i pokazywanie zabawek z boku na wysokości oczu. Nie wieszaj zabawek nad pępkiem, nie obracaj sztucznie przez miednice i nogi ….ucząc się z INTERNETU. Wiem, że pisze to na portalu społecznościowym osadzonym w Internecie, ale zwracam uwagę na naturalność, kontakt i nie przyspieszanie funkcji lub szukanie przyczyny braku funkcji… a nie uczenie samej funkcji. Warto zrozumieć, że obrót dziecko ma zakodowane genetycznie. Zdrowe dziecko znajdzie samo drogę na obrót używając wzroku, słuchu i ręki. Dzieci z trudnościami powinny mieć zdiagnozowaną przyczynę od strony technicznej i motywacyjnej oraz do tego problemu dobraną odpowiednią terapię.
Mój apel: rodzice włączcie intuicje rodzica i obracajcie dzieci naturalnie na brzuszek np. przy ubieraniu, bez żadnych zbędnych instrukcji ..skupienie na interakcji z dzieckiem to klucz.
„Znajdź drogę abym mógł to zrobić sam, tylko wtedy to wykorzystam” to moje motto.
Druga Złota rada dr Joasi: Droga mamo, tato, jesteście najlepszymi rodzicami jakie dziecko może mieć. Dlatego warto skupić się, aby maluszek reagował na was, obracał się do was, a nie uciekał obrotem od kontaktu z rodzicem.
PS. Jeśli faktycznie maluch nie obraca się lub „upada” na brzuch idź do po pomoc. Uzupełnienie definicji obrotu w myśli terapeutów DNAJSPEDIATRICS: umiem obrócić się na brzuch chcąc chwycić zabawkę oraz reakcji na głos mamy taty. Wykorzystuje obrót, aby dostać się bliżej do mamy i taty…