Maluszek stale płacze?
A może to jakiś temat do fizjoterapeuty?
Często rodzice zgłaszają, że maluszek nie chce leżeć na plecach i muszą go stale nosić na rękach .
Jedna z teorii to dzieci tzw. High Need Baby (warto wiedzieć: to nie jest fizjologia!!!!!!).
Skąd takie trudności z regulacją?
Zobacz jedną z wielu z przyczyn takiej sytuacji: Zuzia „nie ma zupełnie szyi” – więc płacze, często jest zdenerwowana, nie chce spać. Co zrobić?
1 krok : NAJPIERW PEDIATRA MUSI STWIERDZIĆ, ŻE DZIECKO NIE JEST CHORE- OBJAWY HIGH NEED BABY TO CZASEM OBJAWY CHOROBY.
⚠Złota rada dr Joasi: niemowlę jest „nieodkładalne”, pediatrycznie zdrowe – wybierz się do fizjoterapeuty. To mogą być problemy dotyczące nieprawidłowego ustawienia szyi lub odcinka piersiowego - tak jak na zdjęciu u Zuzi.
Jak można zobaczyć ten objaw?
Zobacz, Zuzia leży z głową zupełnie schowaną, ramiona na wysokości uszu, a broda na mostku. Rodzice zgłosili się bo dziewczynka w wieku 3 miesięcy jest w stanie tylko leżeć na plecach na poduszce. Na płaskim podłożu od razu jest krzyk i niezadowolenie – co daje konsekwencje: nie można Zuzi położyć – stale jest na rękach. Dzieci z takim objawem często nie tolerują też pozycji na brzuszku. Trudno rozwijać się prawidłowo jeżeli głowa nie obraca się swobodnie, a broda praktycznie jest wciśnięta w klatkę piersiową.
⚠Druga złota rada dr Joasi: nie wierz w to, że twoje dziecko płacze cały dzień i noc bez powodu!
Taki pacjent wymaga (przypominam) w pierwszej kolejności wizyty u pediatry, a następnie wymaga pełnego badania także pod kątem odruchów i reakcji ułożeniowych, a także doboru odpowiedniej terapii.
Zapytasz czy może być taki temperament? Np. po babci – tak czasami słyszę. Według badań nieprawidłowa regulacja zachowań to jednak mogą być atypowe zachowania związane z dojrzewaniem Ośrodkowego Układu Nerwowego.
Popatrz na wyniki badań naukowych: to nie jest obojętne, że dziecko nie ma prawidłowej regulacji co do płaczu. Czasami przyczyna to właśnie taki brak szyi. Oczywiście jest też dużo innych przyczyn.
Z mojego doświadczenia wynika, że dzieci z nieprawidłową regulacją zachowań wymagają szerszego spojrzenia, a czekanie pod hasłem „wyrośnie” jest czasem bardzo frustrujące, natomiast decyzja i tak jest po stronie rodzica.