A dziś filozoficznie…

 

Po ostatnich dniach pracy, konsultacjach proponuje uznanie jako najważniejszego wzorca -PIERWSZEGO PRYMITYWNEGO, wzorca relacji z dzieckiem - od noworodka zwracaj się po imieniu, opowiadaj o świecie, noś w różnych pozycjach.
Najważniejsze: zawsze i wszędzie pamiętaj o relacji z dzieckiem na bazie kontaktu wzrokowego.
Co ma do tego kręgosłup? Jest bardzo ważny. Decyduje o tym czy umiemy podnieść się do góry, usiąść, chodzić… Oczy i kręgosłup to wspólny wzorzec psychomotoryczny. Oprócz motywacji (narzędzia: wzrok, słuch, węch itd.) kręgosłup to "silnik" dla lokomocji, a z drugiej strony patrząc to dobry kręgosłup pomaga w rozwoju poznawczym.
Dlaczego Ja, jako specjalista fizjoterapii promuje kontakt wzrokowy i relacje z rodzicami, a nie tylko funkcje kręgosłupa czy stawów?
I dotyczy to wszystkich dzieci: zdrowych, chorych, z trudnościami?
Bo człowiek jest całością, całością ze swoimi potrzebami, relacjami, rodziną, kręgosłupem, mięśniami... Nie mogę myśleć tylko "motorycznie". Mogę myśleć tylko holistycznie o całym małym obywatelu świata/ małej obywatelce świata. Przyszli tu na świat i bardzo często wymagają pomocy…
Popatrz na Laurę - czy można tu oddzielić psychikę, rozwój mowy czy motorykę?
Dlatego koncepcja #dnajspediatrics uczy myślenia holistycznego i współpracy specjalistów. A im więcej osób takich "diagnostów" tym większa szansa na pomoc.